niedziela, lipca 13, 2008

XIX W którym Onno wyrusza w podróż

Z dedykacją dla Czarnego


Podróż jest wpisana w życie bohatera. Takie są oczekiwania czytelników. Bo kiedy bohater podejmuje wędrówkę, jest pewne, że przydarzą mu się rozmaite przygody. Krew, pot i kurz przy drodze to coś, co trafia w upodobania wielu zabierających się do czytania. Z drugiej strony, łapczywie pożerający słowa czytelnicy dają autorowi szansę, żeby przemycić niezauważenie trochę treści dydaktycznych - bo z kolei jest to coś, co lubi wielu autorów. Niektórzy z nich zaskakują sprytem. Bo co jeśli wyrwana z paszczy smoka królewna okaże się brzydka jak zepsuty ząb? Czy nie skłoni to czytelników do zadumy nad człowieczym losem?

Kiedy w podróż wyrusza Onno, nie ma smoków i królewien. Jest zaparcie. Tak, Drodzy Czytelnicy - Onno była na wycieczce i miała zaparcie (łac. constipatio).* To taka przypadłość gastryczna, która nie pozwala wyrzucić organizmowi nagromadzonego w nim zła.

Czy i w tej przygodzie może być ukryty jakiś dydaktyzm? Co Autorka miała na myśli?



*Przez trzy dni.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"Bo co jeśli wyrwana z paszczy smoka królewna okaże się brzydka jak zepsuty ząb? Czy nie skłoni to czytelników do zadumy nad człowieczym losem?"

Królewny czy rycerza?

Onno pisze...

Obie interpretacje są dopuszczalne.

Tekst należy do Autorki do chwili, gdy go opublikuje. Potem Czytelnicy mogą dowolnie dekonstruować znaczenia.

Anonimowy pisze...

"Obie interpretacje są dopuszczalne."

Moim zdaniem to i tak bez znaczenia - jeśli rycerz zdecyduje się na "długo i szczęśliwie potem" to i tak oboje mają przerąbane - królewna, bo jest brzydka i rycerz - bo musi się męczyć a w dodatku ryzykował życie.
Aczkolwiek rycerz może zabić królewnę a potem wrócić do króla ze zwieszoną głową i powiedzieć "zabiłem smoka ale niestety nie udało mi się ocalić królewny" - w tej sytuacji może nawet dostać połowę (lub choć ćwierć) królestwa albo też zostać skazany na banicję lub ścięcie.
Tak czy owak w wersji 2 oboje pewnie będą szczęśliwsi, bo królewna nie będzie musiała znosić rycerza, a rycerz królewny.

Muszę powiedzieć, że Onno jest całkiem ciekawie zapowiadającą się bohaterką, a na zaparcia to podobno dobra jest "Xenna zes..." to znaczy "Xenna extra".

Powodzenia ( w prowadzeniu bohatera, żeby nie było).

galaktycznyzwiad pisze...

trzy dni?!?

Anonimowy pisze...

Czarnemu pomogła czekolada i bigos :-)

Anonimowy pisze...

oceniono pod numerem 102.
i ładnie podziękować, jak to w regulaminie wymagane.

n. k.